Już w czasach starożytnych Chińczycy budując swoje miasta, dzielnice czy domy kierowali się zasadą feng shui. Nazwa ta również dzisiaj przewija się w kontekście rozplanowywania przestrzeni. Cóż jednak może oznaczać ta nazwa, którą tak chętnie posługiwano się kiedyś i dzisiaj?
Gdyby próbować tłumaczyć zwrot feng shui dosłownie, wyszłaby enigmatycznie brzmiąca nazwa: „wiatr i woda”. Samo przetłumaczenie nazwy nic zatem nie wnosi do zrozumienia zasad, które zostały nią okraszone. By zrozumieć istotę feng shui trzeba sięgnąć nie tyle do języka ile do filozofii. Chińczycy (podobnie jak wiele innych państw azjatyckich) w swoich wierzeniach nie operują pojęciem bogów. Dla nich absolutem jest natura – siła, która rządzi wszystkim i wszystkimi. Stosowanie feng shui jest w tym kontekście niczym innym, jak próbą dostosowania, wpasowania wytworów ludzkich do szerszej rzeczywistości – stanu natury. W zasadzie bardzo trudno jest stwierdzić, jak to się stało, że pojęcie to zostało zaczerpnięte i wprowadzone realiów kultury zachodniej. Wiele osób decyduje się na to, aby aranżacja wnętrz Kraków kierowała się właśnie tymi zasadami. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że dla Europejczyków czy Amerykanów takie planowanie przestrzeni jest raczej kaprysem. Niewielu przecież jest wśród nich takich, którzy kiedykolwiek próbowali pojąć istotę natury. Zdecydowana większość z nich zbyt była zajęta jej niszczeniem i zatruwaniem.